środa, 23 września 2015

Łzy smutku na podium...

Pewnie słyszeliście o wydarzeniu, które miało miejsce dziś rano w stolicy Japonii. Nasi wspaniali Mistrzowie Świata nie zdołali pokonań Włochów i zakwalifikować się na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro. W związku z tym, chciałabym podzielić się z wami moją opinią na temat gry naszej reprezentacji w Pucharze Świata, a w szczególności w finale. Zapraszam wszystkich do czytania dalej. :)




Polacy od początku byli faworytami i dawali z siebie 100%.  Moim zdaniem nasi reprezentanci byli bardzo dobrze przygotowani. Było można to zobaczyć podczas całego turnieju. Chyba jako jedyni byli niepokonani do ostatniego spotkania. 10 rozegranych meczy = 10 zwycięstw = 8 statuetek MVP dla naszych zawodników. Wszystko było idealnie, jak we śnie. Chłopakom brakowało tylko 2 setów, aby zagrać na IO w Brazylii. Jednak w ostatnim meczu coś poszło nie tak. Gdzie leży wina? Powiem szczerze, że nie wiem. Może zmęczenie, gorszy dzień, a może po prostu Włosi zagrali lepiej? Mogę powiedzieć tylko tyle, że dzisiejsze spotkanie w wykonaniu Polaków nie należało do najlepszych. Wiele elementów gry było na bardzo niskim poziomie. Zaczynając od zagrywki, przez blok, kończąc na ataku. Nie byli w stanie wyprowadzić kontry i zatrzymać przeciwnika w bloku. Na boisku zabrakło na pewno Karola Kłosa, który po kontuzji obserwuje wszystko z kwadratu rezerwowych. Naszą "deską ratunku" byli jeszcze Argentyńczycy, których zadaniem było wygrać z Amerykanami, aby Polska awansowała na Igrzyska. Jednak mecz ten zakończył się wynikiem 3:1 dla Stanów Zjednoczonych. Na MŚ pomogli Polakom wygrywając z USA. Wiele osób zastanawia się jak to możliwe, żeby przy tak świetnym wyniku, jaki wywalczyli Polacy nie otrzymać awansu na IO. Dla mnie to jest nie do pojęcia... Jedna z najlepszych drużyn została pominięta, zdeptana, kopnięta w tyłek. Brązowy medal został "oblany" przez siatkarzy, ale nie w taki sposób jak by oni i kibice chcieli - łzami smutku, rozczarowania. Ale chłopaki nie poddają się i walczą dalej. Jest jeszcze szansa, aby jechać do Rio. Czekają jeszcze Mistrzostwa Europy, z których też można awansować. Także trzymam kciuki za naszych Mistrzów. :)


A tak mecz finałowy ocenił kapitan reprezentacji Michał Kubiak: 
"Winę za porażkę biorę na siebie. Kiedy w pierwszym secie był wynik 23:20 podjąłem złą decyzję. Gratuluję Włochom. Grali bardzo dobrze i mają bilet na igrzyska. My mamy nadzieję, że z innego turnieju awansujemy do Rio de Janeiro."


A Wy jak oceniacie Puchar Świata i ostatni mecz? Czekam Wasze na opinie w komentarzach. :)

3 komentarze:

  1. nie oglądałam transmisji ale o wyniku słyszałam
    trzymam kciuki za naszych mistrzów, bo dla mnie zawsze będą mistrzami ;)
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był jedyny mecz PŚ, który oglądałam na żywo w całości, we wcześniejszych meczach miałam takie nieszczęście, że sety, które oglądałam przegrywali :(

      Usuń
  2. Słyszałam o wyniku, ale nie oglądałam meczu :)
    http://paulan-official-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń