Z innej strony...

Odkąd pamiętam, zawsze lubiłam robić zdjęcia. Uwieczniałam na nich wszystko co się tylko dało. Nie wyobrażałam, i nadal nie wyobrażam, sobie jechać na jakąkolwiek wycieczkę, mecz czy gdziekolwiek i nie wziąć aparatu. Jeśli go nie mam czuję się wtedy jak bez ręki. :D Dziś chcę podzielić się z wami najciekawszymi fotografiami wykonanymi przeze mnie. :D

Na początku chciałabym Was prosić o wyrozumiałość, ale cały czas się uczę i niektóre zdjęcia mogą wyglądać jak robione kalkulatorem. ;)

Na pierwszy ogień rzucam zdjęcia z mojego pierwszego w życiu meczu siatkówki na żywo. Był to mecz pomiędzy AZS Politechniką Warszawską i ZASKĄ Kędzierzyn-Koźle, rok 2013.

Nikon COOLPIX L25

Kolejne zdjęcie wykonałam 1 listopada 2015 roku. Ten widok uchwyciłam na moim podwórku. Fotografia przedstawia zachód słońca nad położonym niedaleko cmentarzem.

SONY XPERIA T3

Te natomiast wykonałam w lipcu 2015 roku na Górze Krzyży i w Białymstoku. Pogoda może nie była wymarzona do zwiedzania, ale za to zdjęcia wyszły niesamowicie.

Nikon COOLPIX L25

Poniższe zdjęcia także zostały wykonane z mojego podwórka. Przedstawiają zachód słońca na początku czerwca 2015 roku.

Nikon COOLPIX L25

Nikon COOLIPX L25

To są moje najnowsze zdjęcia. Wykonałam je w pierwszym tygodniu lipca 2016 roku. Na zdjęciach moja siostra Patrycja z przyjaciółką Magdą i moja przyjaciółka Asia.

SONY XPERIA T3

Na koniec zdjęcia, które przywołują u mnie najwięcej wspomnień. Zrobiłam je podczas ubiegłorocznych wakacji. Byłam wtedy "w trasie" z wujkiem, który jest zawodowym kierowcą. Zdjęcia te wykonałam w Austrii i we Włoszech.